Telenowela "Triumf miłości" jest obecnie emitowana na TV4. Zainteresowałam się nią, ponieważ jest to remake "Cristiny", którą można było oglądać kilkanaście lat temu na TVNie.
Nie śledzę z uwagą każdego odcinka, ale zdążyłam zauważyć dość interesującą ciekawostkę kulturową. W Meksyku, podobnie jak w Polsce, większość ludzi deklaruje przynależność do Kościoła Katolickiego. Jednak w naszym kraju kult maryjny nie jest tak powszechny jak w Meksyku. Tam wierni (za sprawą objawień z XVI wieku) oddają cześć Najświętszej Marii Pannie z Gwadelupy. Producenci "Triumfu miłości" nie pozostali obojętni wobec tego zjawiska. W telenoweli bohaterowie modlą się do Najświętszej Panienki i bezgranicznie jej ufają. To właśnie Maryję, nie Boga, proszą o wsparcie i pomoc w rozwiązaniu problemów. Wizerunek Matki Boskiej z Gwadelupy pojawia się w wielu scenach. Zrobiłam kilka screenów.
![]() |
| Obraz z wizerunkiem papieża Jana Pawła II |












Brak komentarzy:
Prześlij komentarz